[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Przy tym uderzam go w ramię. - Nie mów Szekspir i gówno w tym samym zdaniu-
Przerywa mi pocałunkiem. Zaczyna wolno, łagodnie, zapalając we mnie ogień.
- Sypialnia - mówię w jego usta.
- Chcę cię tutaj - odpowiada. Tutaj? Na korytarzu? Podnosi mnie, pcha na ścianę, ostrożnie,
by nie nacisnąć na brzuch. Przebiega dłońmi po moich udach, przy tym unosi moją sukienkę, do
czasu aż moja bielizna jest ukazana.
Spuszcza moje czarne, koronkowe majtki, tak daleko jak może, sam uwalnia siebie jedną
ręką, całuje mnie w tym samym czasie. Jego pocałunki stały się bardziej zrozpaczone. Idzie ręką w
dół i bawi się moją łechtaczką, wkładając do środka palec i sprawdza, czy jestem na niego gotowa.
Zawsze jestem. Akceptujące dzwięczenie rozbrzmiewa z jego gardła, gdy przyciska mnie do
ściany. Bada mnie w oka mgnieniu, przykłada czoło o moje i patrzy w moje oczy.
Wchodzi we mnie łagodnie, jęczy na ten kontakt. - Boże, kocham cię - mamrocze w moje
usta.
~116~
Dragon's Lair  Chantal Fernando Tłum.: Brooklyn_
- Też cię kocham - udaje mi się odpowiedzieć, bez tchu.
- Jesteś moja, kochanie - mówi przy pchnięciu. - Cała. Moja.
Jego dłonie poruszają moimi biodrami, z każdym płynnym ruchem. Moje pięty wbijają się w
jego tyłek, zachęcając go do mojego punktu kulminacyjnego.
Pózniej to poczułam. Moment, w którym wiesz, że jesteś tak blisko, ale potrzebujesz..
troszkę więcej. Małe pchnięcie na krawędz. Dex też to czuje, dokładnie wie, czego chcę. jego usta
znajdują miejsce między moją szyją a ramieniem, i gryzie mnie łagodnie. Wie, że to miejsce jest
wrażliwe, jedno z moich ulubionych miejsc, by być całowaną. To załatwia sprawę i czuję, że
eksploduję.
- To jest to - szepcze. - Dojdz dla mnie, Faye.
Zamykam oczy i pozwalam uczuciom przejąć kontrolę.
- Pokaż mi te ładnie, piwne oczy - żąda. - Pokaż mi, co jest moje.
Otwieram oczy, spotykając jego krystalicznie niebieskie. - Też jesteś mój.
- Zawsze, kochanie - zagryza zęby, gdy dopada go przyjemność. Nigdy nie opuszcza ze mnie
oczu, pozwalając mi zobaczyć go w agonii przyjemności. Dobrze na nim to wygląda.
Słyszę owacje zza nas i patrzę, by zobaczyć Rake stojącego tam. Chowam głowę w szyi Dexa.
- Spierdalaj stąd, Rake - Dex warczy na niego.
- Cholera nie, to zapłata - mówi, chichocząc.
Kulę się, gdy przypominam sobie wejście do jego pokoju i wkurzanie go, i jego dwójkę gości.
Wzdycham i uderzam w ramie Dexa, by mnie puścił.
- Mam nadzieję, że zapłata była warta podbitego oka, jakie jutro będziesz miał - dex dodaje,
ostrożnie opuszczając mnie na podłogę. Upuszczam sukienkę i naciągam majtki, gdy Dex bawi się
spodniami.
Obydwoje odwracamy się twarzą do Rake, moja twarz jest czerwona. Dex, z drugiej ręki,
wygląda jakby chciał go zabić i wiem, że w moim imieniu. Nie myślę, że zawsze chciał wybić z kogoś
gówno, gdy widzieli jak uprawiał seks, ale wie, że ja jestem bardziej wstydliwa i prywatna.
- Chodzmy pogadać, Rake - mówi, uśmiechając się perfidnie.
Biorę płytki oddech. Co naprawdę ma na myśli, to chodzmy się boksować w ringu i wybijmy
z siebie gówno. Ring jest nowym miejscem, w które mężczyzni chodzą i oglądają swoje
~117~
Dragon's Lair  Chantal Fernando Tłum.: Brooklyn_
umiejętności bojowe.
- Nie w twarz - mówię Rake, celując w niego palcem.
Dex odwraca się do mnie. - Jakby w ogóle miał możliwość.
- Hej, nie wszyscy z nas trenowali z Reidem Knoxem31 - Rake dodaje. - Masz przewagę.
To była prawda. Dex był niepokonany na ringu.
I seks po tym - wow. Było gorąco - namiętnie i szaleńczo.
Nie mam pojęcia, kim jest Reid Knox, ale powinnam mu podziękować. Dex był
niesamowitym bokserem.
Dał mi ostatni, długi pocałunek. - Wiszę ci jakieś łyżeczkowanie - szepcze mi do ucha.
- Co? - pytam, śmiejąc się.
- Nie chcę żebyś myślała, że uprawiamy seks i pózniej po prostu cię zostawiam - stara się
wytłumaczyć.
Ukrywam uśmiech. Nie chce, bym myślała, że mnie używa, jakby po prostu pieprzył i
uciekał, jak z innymi kobietami. - Kochanie, jest dobrze. Idz zrobić swoją rzecz, możemy poprzytulać
się wieczorem.
- Myślę, że się rozchoruję - Rake mówi. Cholera, zapomniałam, że drań tu jest.
Strzelam w niego znaczącym spojrzeniem, pózniej idę do pokoju na drzemkę.
______________________
31. Reid Knox jest głównym bohaterem pierwszej części serii Maybe ( Maybe This Time) Chantal Fernando. Ja czytałam po angielsku tą książkę, a
ogólnie będzie jej nieoficjalne tłumaczenie :)
~118~
Dragon's Lair  Chantal Fernando Tłum.: Brooklyn_
Rozdział 21.
- Co z Akira? - pytam, mój nos przyklejony jest do książki z imionami dzieci.
- Co masz jeszcze? - pyta, wyciągając ramiona nad głową.
- Lilliana, Rose, Clover i Chloe.
- Clover - mówi, uśmiechając się. - Myślę, że to moje ulubione.
- Clover Black - mówię, testując słowa na języku. - Piękne.
Odkładam książkę i kładę się koło niego.
- Nie tak piękne, jak ona będzie - odpowiada, przyciągając mnie do swojego boku.
Opieram policzek na jego piersi.
- Cóż, się zobaczy - odpowiadam, zdobywając zdławiony chichot. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl