[ Pobierz całość w formacie PDF ]
odprowadził do samego budynku.
Kiedy rozstali się, wyjął przenośny komputer i włączył go, uŜywając tajnego kodu.
Wpisał nazwisko Eriksona, a następnie sprawdził kilka danych. Po chwili w oczach Langa
zabłysnął gniew. Erikson miał dwa samochody. Jednym z nich był czarny sportowy wóz.
Dla Kirry był to niezwykle męczący dzień. Dość długo trwało zebranie obowiązkowe
dla wszystkich pracowników agencji. Potem znów pochłonął ją wir pracy związanej z
najnowszym zleceniem otrzymanym przez Lancaster Inc. Klient, który miał przyjść z samego
rana, przełoŜył spotkanie na następny dzień.
Późnym popołudniem w biurze Kirry pojawiła się Betty.
- Jak tam nowe zlecenie? - spytała z uśmiechem.
- Nie wiem. Nikt nie przyszedł. Mack powiedział, Ŝe spróbujemy jutro jeszcze raz -
odparła.
- Myślałam, Ŝe moŜe poszłybyśmy razem do kina, ale to nie jest chyba dobry pomysł,
teraz kiedy pan Mściwy zaplanował swoją wendetę.
- Lang chybaby zemdlał - potwierdziła Kirry.
- Jest przystojny - zauwaŜyła Betty. - I nie masz tutaj Ŝadnej konkurencji.
- Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo - zgodziła się Kirry. - W przeszłości było
zupełnie inaczej. Kiedy zaczęliśmy się spotykać, Lang zerwał właśnie ze swoją poprzednią
dziewczyną. To była modelka, Lorna McLane.
Betty uniosła w górę brwi.
- Lorna McLane? Kirry spojrzała na nią.
- CzyŜbyś słyszała o czymś, czego ja nie wiem?
- To właśnie z nią miałaś spotkać się dziś rano. Ona reprezentuje twojego nowego
klienta.
Kirry zamarła.
- Czego ona od nas chce?
- Pracuje teraz na kierowniczym stanowisku w agencji modelek działającej głównie na
terenie stanu Teksas. Podobno chcą, byśmy zajęli się dla nich organizacją pokazu mody,
łącznie z informacjami w prasie i reklamą.
- CóŜ, nie moŜemy odrzucić tego rodzaju zlecenia - stwierdziła Kirry. - Poza tym ją i
Langa nie łączyło juŜ nic, kiedy zaczęłam umawiać się z nim na pierwsze randki. Teraz
zresztą i tak nie ma to juŜ Ŝadnego znaczenia - dodała, widząc zaciekawione spojrzenie Betty.
- Lang i ja jesteśmy tylko przyjaciółmi. On pracuje u nas jako szef ochrony. To wszystko.
Betty przyglądała się uwaŜnie swoim paznokciom.
- Lorna i pani Lancaster przyjaźnią się. Wiedziałaś o tym?
Serce Kirry zamarło na moment.
- Są na tyle dobrymi przyjaciółkami, Ŝe Lorna dała znać Langowi o wolnym etacie w
korporacji, a potem wstawiła się za nim u swojej przyjaciółki, pani Lancaster - dodała Betty.
A więc dzięki Lornie Lang dostał tę pracę.
- Zawsze ostatnia dowiaduję się o wszystkim - mruknęła ponuro Kirry, zdając sobie
sprawę, Ŝe los znów z niej zakpił.
- Posłuchaj, to, Ŝe Lang pracuje tutaj, nie znaczy '„jeszcze, Ŝe Lorna będzie spędzała
cały czas u jego boku. MoŜesz doprowadzić konia do wodopoju...
- Daruj mi - jęknęła Kirry, opadając cięŜko na krzesło. W jej sercu znów zakiełkowała
niepotrzebna nadzieja. Ogarnęło ją przygnębienie. Erikson postanowił odebrać jej spokój, zaś
Lorna najwyraźniej miała zamiar wspomagać go w tym zadaniu. Doskonale ją pamiętała:
Lorna była wysoką, szczupłą brunetką o ciemnych oczach. Jeśli nadal wyglądała jak niegdyś,
nie byłoby dziwne, gdyby Lang raz jeszcze postanowił spróbować szczęścia. Nic go przecieŜ
nie zatrzymywało. Lorna najprawdopodobniej wciąŜ była wolna, podobnie jak Lang. Zaś
[ Pobierz całość w formacie PDF ]