[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nie znał brodów, rwąca woda dodatkowo utrudniałaby przeprawę. Wokół nie
było żywego ducha, a martwotę pierwotnego krajobrazu ożywiały jedynie
wysokie kopce termitów. Okolica w niczym nie przypominała dawnego świata
Mirandy, która powoli oswajała się z myślą, że również towarzyszący jej
mężczyzna jest wyjątkowy. Sam ustalał reguły, a ona nie tylko nie miała
wpływu na przebieg tej rozgrywki, ale nawet nie znała jej zasad.
Na myśl o tym wstrząsnął nią zimny dreszcz. Milczenie Nathana wydało
jej się nagle bardzo znaczące. Tak jakby na coś czekał, czaił się do skoku...
 Masz rację  stwierdził nagle.  Nie proponuję romansu. Mam za sobą
kilka luznych związków i wiem, że to strata czasu.  Nuta lekceważenia w jego
głosie sprawiła, że Miranda podniosła głowę i obrzuciła go badawczym
spojrzeniem.  Rozejrzyj się wokoło  dodał, spoglądając na wyboisty szlak. 
Jestem z tą ziemią bardzo mocno związany. Nie wyobrażam sobie życia w
innej okolicy. Tu czuję się jak ryba w wodzie. Kto pomieszka w tej krainie
dostatecznie długo, dochodzi do identycznych wniosków. Nauczyłem się cenić
owo poczucie wspólnoty z ziemią i ludzmi. Ono jest dla mnie niesłychanie
ważne.
Miranda zmarszczyła brwi, ponieważ zrozumiała, że Nathan mówi o
trudach codziennej egzystencji i o wyzwaniach, jakim musi nieustannie stawiać
czoło. Ten, kto nie nauczy się pokory wobec sił natury i nie potrafi
42
RS
współdziałać z innymi, nie ma wielkich szans na przetrwanie. Słyszała wiele
opowieści o ludziach, którzy przez własną niefrasobliwość nieomal nie
postradali życia, bo nie rozumieli, że są na pustkowiu, gdzie odległości bywają
ogromne, a wezwanie pomocy jest często niemożliwe.
 Zaryzykuję twierdzenie, że i nas łączy wyjątkowe poczucie wspólnoty,
którego nie powinnaś lekceważyć  ciągnął Nathan.
Miranda od razu stała się nieufna i zinterpretowała jego słowa na swój
sposób. Wiem, o co mu chodzi, ale nigdzie nie jest powiedziane, że muszę z
nim sypiać, pomyślała buntowniczo i zacisnęła zęby, żeby nie wypowiedzieć
na głos tej uwagi, ponieważ nie chciała wdawać się w dyskusję.
 Zrozum, chodzi o to, żeby uwzględniać cudze potrzeby, zamiast myśleć
tylko o sobie  oznajmił niespodziewanie. Milczała uparcie ze wzrokiem
utkwionym w bocznej szybie, ale czuła na sobie jego natrętne spojrzenie i to
wyprowadzało ją z równowagi.  Nie interesują mnie skomplikowane zależ-
ności między kobietami i mężczyznami w twoim świecie  powiedział
podniesionym głosem.  Nie składam też pochopnych obietnic. Powiem jasno i
wyraznie, co czuję, i nie będę ukrywał, że cię pragnę. I ty mnie pragniesz,
Mirando.
Natychmiast energicznie pokręciła głową.
 Nieprawda!  krzyknęła.
Rzucił jej przenikliwe spojrzenie, jakby śmieszyły go te protesty.
 Możesz zaprzeczać, skoro tak ci jest wygodniej, ale to niewiele
zmienia.
 Czy tymi samymi argumentami przekonywałeś swoją poprzednią
kochankę? Po co? By ją uwieść i porzucić?
 Proszę?
43
RS
Gdy usłyszała w jego głosie szczere zdumienie, ogarnęła ją wściekłość.
Jak mogła być tak głupia i nierozważna? Zamiast trzymać język za zębami,
palnęła swojemu nowemu szefowi umoralniające kazanie. Nie ma co, niezle się
popisała. Znów spojrzała na drogę, łudząc się, że Nathan nie będzie nadal
drążył tematu. Daremne nadzieje!
 Nie wiem, jak doszłaś do takich wniosków i czemu tak surowo mnie
osądzasz  odparł niechętnie.  Pamiętaj, że nie jestem żonaty, więc mam
prawo spotykać się, z kim chcę. Jeśli zmienię stan cywilny, na pewno
dochowam wierności żonie i nie będę tracił czasu na kochanki.
Niech mówi, co chce, pomyślała Miranda, i tak chodzi mu wyłącznie o
to, żeby zaciągnąć do łóżka każdą dziewczynę, która wpadnie mu w oko. Dużo
przyjemności i... żadnych zobowiązań!
 Wszystkie kobiety, z którymi dotąd sypiałem, pragnęły tego samego, co
ja. %7ładnej nie uwiodłem, nie było również mowy o cudzołóstwie  dodał
ironicznie.  Szanuję instytucję małżeństwa. Ciekawe, jak ty się na nią
zapatrujesz. Czyżbyś romansowała z żonatymi mężczyznami? Może dlatego
tyle w tobie nieufności i goryczy?
 Ach tak!  rzuciła Miranda, oburzona jego posądzeniem.  Jak śmiesz?
Cóż to za ohydne oszczerstwa!
 Prawda w oczy kole?  odciął się.  Jakiś facet nie chciał dla ciebie
opuścić żony? Podjęłaś pracę w Edenie, żeby spalić za sobą mosty?  Był tak
blisko prawdy, że upokorzona Miranda mocno się zarumieniła. Od razu to
spostrzegł i dodał bez litości:  A może chcesz rzucić mu wyzwanie, bo masz
nadzieję, że tu za tobą przyjedzie? Teraz rozumiem, dlaczego jesteś wobec
mnie taka chłodna i wyniosła! Czekasz na tamtego drania!
 Przestań się wtrącać w nie swoje sprawy!  krzyknęła.
44
RS
 Trudno, wygląda na to, że przegrałem z łajdakiem, który lubi upokarzać
kobiety.
 Jakże mi przykro, że spotkało cię tak okrutne rozczarowanie 
powiedziała lodowatym tonem, siląc się na zjadliwą ironię.
 Jeśli twój kochaś wyciągnie rękę do zgody, a ty zerwiesz przed czasem
dwuletni kontrakt, Tommy będzie musiał znalezć kogoś na twoje miejsce.
 Nie mam zamiaru stąd odejść!  zapewniła Miranda.  Jestem
oburzona, że znowu o tym wspomniałeś.
 Masz wolną rękę.
 Będę wdzięczna, jeśli zechcesz przyjąć do wiadomości, że staram się
zawsze dotrzymywać słowa.
Kiedy spojrzeli sobie w oczy, a zielone i niebieskie tęczówki zalśniły
gniewnie, omal nie doszło do wielkiej awantury. Oboje byli wściekli.
Mirandzie szumiało w uszach, puls miała przyspieszony i drżała na całym
ciele.
 Wolałbym usłyszeć od ciebie inne słowa, ale nie będę nalegać 
stwierdził uszczypliwie i odwrócił wzrok.
Zapadło przygnębiające milczenie. Miranda czuła, że przegrała tę rundę.
Nie mogła sobie darować, że nie odparła należycie bezzasadnych zarzutów
Nathana. Jakim prawem tak zle o niej myślał?
Sama była sobie winna, bo podjęła niebezpieczny temat, wspominając o
jego kochance. To wszystko przez Bobby'ego, który paskudnie ją potraktował.
Nadal cierpiała z jego powodu. Długo nie zdawała sobie sprawy, że jest dla
niego tylko zabawką. Być może, oceniając Nathana Kinga i jego romanse,
kierowała się osobistymi uprzedzeniami? Po rozstaniu z Bobbym stała się
wyjątkowo nieufna. Z drugiej strony jednak Nathan twierdził, że jej pragnie, a
tak mówi facet, szukający jedynie przygodnej partnerki. Takim draniom chodzi
45
RS
wyłącznie o łóżko! Niedawny zawód miłosny nauczył Mirandę, że namiętności
to za mało, by zbudować udany związek. Chwila zapomnienia w ramionach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl