X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

w głowie krzyk Indii. Wiedziałem, że powinienem być dumny z tego, że ją obro-
niłem, ale czułem się tylko jeszcze bardziej bezradny. Czy można pokonać zmar-
łego? Czy można mu kazać walczyć uczciwie, bez sztuczek i podstępów? Czy
jest sens podnosić pięści, jeśli przeciwnik ma ich sto, i jeszcze sto, na wypadek,
gdyby pierwsza setka się zmęczyła? Zadałem sobie pytanie, czy nienawidzę Indii,
ale wiedziałem, że nie. Nie czułem nawet nienawiści do Paula. Nie sposób niena-
widzić szaleńca  jak nie sposób być złym na nieożywiony przedmiot, o który
uderzyłeś się łokciem.
Usłyszałem, jak w kuchni włącza się lodówka. Na ulicy zatrąbił klakson.
W budynku jakieś dzieci wrzeszczały, śmiały się i trzaskały drzwiami. Zrozu-
miałem, że nadszedł czas, aby porozmawiać z Indią. Zostanę i zrobię wszystko,
co w mojej mocy, by jej pomóc, ale musi wiedzieć, że jeśli Paul da jej spokój,
natychmiast wyjadę. Zdawałem sobie sprawę, że ją zaskoczę i zranię, ale czułem
126
się bardziej zobowiązany wobec Karen  której nie miałem prawa prosić, aby
na mnie czekała, oszukując jednocześnie Indię. Zanim się rozłączyliśmy, Karen
zapytała, czy jestem w Wiedniu dlatego, że India jest moją przyjaciółką, czy dlate-
go, że jest moją kochanką. Odpowiadając, że przyjaciółką, wiedziałem, że muszę
zacząć postępować uczciwie, wobec ich obu.
Poprosiłem Indię, żeby spotkała się ze mną u Landtmanna. Przyszła w zielo-
nym jak mech lodenowym płaszczu, który sięgał jej do kostek, i czarnych wełnia-
nych rękawiczkach. Jaka atrakcyjna kobieta. Jaki cholerny galimatias.
 Jesteś pewna, że nie przeszkadza ci to miejsce?
 Ani trochę, Joe. Nie licząc Aidy, mają tu najlepsze ciastka w mieście, a po
tej ostatniej przygodzie jestem ci winna co najmniej dwie obrzydliwie wielkie
sztuki. Pamiętasz wieczór, gdy się poznaliśmy? Jak siedzieliśmy tu na dworze,
a ja narzekałam na upał?
Staliśmy tyłem do drzwi kawiarni. Drzewa były nagie; z trudem wyobrażałem
je sobie w zieleni. Jak to się dzieje, że przyroda tak całkowicie zrzuca skórę i tak
dokładnie ją odtwarza zaledwie kilka miesięcy pózniej?
 O czym myślisz, Joey?
 O drzewach w zimie.
 Bardzo poetyczne. Ja myślałam o tym pierwszym wieczorze. Wiesz co?
Uznałam wtedy, że brak ci wyrobienia.
 Dzięki.
 Przystojny, ale niewyrobiony.
 Pomyślałaś tak z jakiegoś konkretnego powodu?
 Och, nie pamiętam. Ale wybaczyłam ci ze względu na twój wygląd. Jesteś
śliczny, wiesz?
Jeśli chcecie, aby Wiedeń spełnił wasze romantyczne oczekiwania, prosto
z lotniska jedzcie do Caf� Landtmann. Są tu marmurowe stoliki, pluszowe fo-
tele, okna od podłogi do sufitu i gazety ze wszystkich interesujących stron świata.
Jest to, co prawda, jeden z tych lokali, do których ludzie przychodzą, żeby gapić
się na innych, ale przy rozmiarach kawiarni nie ma to znaczenia.
Usiedliśmy przy oknie i przez chwilę rozglądaliśmy się w milczeniu po sali,
po czym przemówiliśmy jednocześnie.
 In. . .
 Kto był. . .
 Mów.
 Nie, ty mów, Joe. Ja chciałam tylko popaplać.
 Dobrze. Jesteś w nastroju do rozmowy? Chcę ci powiedzieć coś ważnego.
Pochyliła głowę, ustępując mi pola. Nie miałem pojęcia, czy jest to odpowied-
ni moment, aby przedstawić Karen Mack, ale musiałem to zrobić.
 Indio, kiedy byłem w Nowym Jorku, miałem kogoś.
127
 Domyślałam się tego, widząc, jak się zachowujesz od powrotu. Kogoś sta-
rego czy kogoś nowego?
 Kogoś nowego.
 Och, nowe są najgrozniejsze, prawda? Zanim przejdziesz dalej, powiedz
mi, jak ma na imię.
 Karen. Czemu?
 Karen Czemu. Jest Chinką?
Pomimo wagi chwili, wybuchnąłem śmiechem. Kręciłem głową i nie mogłem
się uspokoić. Potem przyniesiono nasze ciastka i zajęliśmy się porównywaniem,
czyje jest lepsze oraz kogo oszukano, dając mu mniejszy kawałek.
 No to mów dalej o Karen, Joe. Nie jest Chinką i jest nowa.
 Dlaczego spytałaś, jak ma na imię?
 Bo lubię znać imię wroga, zanim przystąpię do ataku. Opowiedziałem jej
z grubsza całą historię. India milczała, dopóki nie skończyłem.
 Spałeś z nią?
 Jeszcze nie.
 Więz duchowa.
Wzięła widelczyk i rozgniotła pół swojego ciastka. Gdy znów się odezwała,
nie patrzyła na mnie. Dalej maltretowała ciastko.
 Dlaczego wróciłeś?
 Dlatego, że jesteś moją przyjaciółką, i dlatego, że poczuwam się do winy.
 Zero miłości, Joey?
 To znaczy?
 Czy twój powrót miał coś wspólnego z miłością do mnie?
Pochyliła głowę. Zobaczyłem staranny, równy przedziałek w jej włosach.
 Oczywiście, Indio. Nie jestem. . .
Podniosła na mnie wzrok.
 Kim nie jesteś?
 Nie jestem tak dobrym człowiekiem, żeby wrócić, gdybym cię nie kochał.
Czy brzmi to logicznie?
 Tak, chyba tak. Jakie mam wobec niej szansę?
Zamknąłem oczy i potarłem twarz dłońmi. Kiedy je opuściłem i spojrzałem na
Indię, na jej twarzy malował się wyraz najwyższego osłupienia. Patrzyła ponad
moim ramieniem, a ręce, które opierała o stolik, drżały. Odwróciłem się, żeby [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.