[ Pobierz całość w formacie PDF ]

myślisz o tym całym motywie przewodnim, więc teraz na pewno
bardziej się dostosuje do twoich wyobrażeń. Kiedy zobaczyłem
cię w tej sukni, dotarło do mnie, że to się nie nadaje. W dniu ślubu
chcę zobaczyć moją wybrankę, a nie zwoje stylizowanego
materiału  zaśmiał się.
 Właśnie dzwoniła do mnie Brea, narzekając na koronki i
marszczenia. Twoja siostra dostosuje się do kogokolwiek tylko
wtedy, jeśli się ją przydusi, zwiąże i zaknebluje.
 Ashley, miłości moja, jesteś taka zabawna.
 Nie, nie jestem.
 Masz we wszystkim moje poparcie. Powiedz po prostu mojej
matce i siostrze, czego chcesz. Od kiedy pozwalasz innym
decydować o twoim życiu? Nie przyjmuję tego do wiadomości. A
jeśli Bóg chce, żebym zajął się chirurgią prenatalną, a ja nie
słucham Jego wskazówek?
Westchnęłam głośno.
 Mam im powiedzieć, czego chcę. I to wszystko. Zupełnie
jakby ciebie zawsze słuchały. Słuchają cię?
Chwila ciszy.
 Nie.
 To dlaczego mają nagle posłuchać mnie?
 Bo jesteś prawniczką. Wiesz, jak rozmawiać, z ludzmi. Skoro
dajesz sobie radę z Sethem Greenwoodem, moja siostra nic ci nie
może zrobić.
 Kevin.
 Wszystko ci zrekompensuję, słowo.
 A gdybym to ja zechciała nagle wyprowadzić się do
Tajwanu?
 Tobym uznał, że piłaś. Nie cierpisz Tajwanu.
 Ja nie piję.
 Ashley, jesteś trudna.
 Ja nie zostawiam cię na pastwę teściowej i nie robię sobie
rekreacyjnego wypadu, uciekając od pracy i stresów związanych
ze ślubem. A gdybym to ja nagle ci oznajmiła, że zostajesz przez
tydzień z moją matką?
 To dopiero za trzy tygodnie. Poza tym muszę nadzorować
operację. Nie jadę na wycieczkę.
 O, pewnie, argument nie do zbicia. Jeszcze wywołaj we mnie
poczucie winy. To bardzo fair, powoływać się na chore dzieci.
 Wiem, że nie chcesz jechać do Filadelfii i ja też wolałbym się
nie przeprowadzać. Nie sądzisz, że będę tęsknił za tutejszą pogodą
i stylem życia? Ale naprawdę zależy mi też na tej posadzie. I nic
się nie zmieni, jeśli będę sobie wmawiać, że jest inaczej. Możemy
przynajmniej rozważyć różne opcje?
 Więc według ciebie mam po prostu zamknąć oczy i przełknąć
tę wizytę?  A twoja siostra się nią nie udławi?
 Nie mam zamiaru stąd uciekać i nie oczekuję, że pojedziesz
za mną na ślepo. Po prostu rozważam różne możliwości, zbyt
ważne, żeby je zignorować. Co nie znaczy, że chcę podjąć taką
decyzję sam. Aha, powiedziałem tacie, żeby wstrzymał się z
kupnem domu. Poinformujemy go o naszych planach.
 Czemu ty zawsze mówisz mądre rzeczy? Nie możesz choć
przez pięć minut być dupkiem? Takim, który za wszelką cenę
chce się przeprowadzić w miejsce, gdzie pada śnieg. Czy tam pada
śnieg?
 Spójrz na to z innej strony: będziesz musiała wzbogacić
swoją ogromną kolekcję ciuchów o nowe płaszcze. A ja dorzucę
do tego kaszmirowy szal.
 Bardzo proszę. Muszę przyznać, że od razu poweselałam.
Uwielbiam płaszcze!
 Wynajmij zespół swingowy. Zamów tort. Zajmij się
wszystkimi sprawami, na których ci zależy, dobrze?
 Dobrze  powiedziałam, lekko się jeszcze dąsając. 
Południowe królowe zostaną przyjęte z południową gościnnością.
 Moja dziewczynka. Kocham cię, mamy przed sobą całe życie,
prawda? Czymże jest przy tym jeden weekend?
Już otwierałam usta, żeby wymienić całą litanię
kontrargumentów, ale powstrzymała mnie myśl o jakimś dziecku
w łonie matki, które potrzebuje operacji. Spójrz prawdzie w oczy
 z tym nie wygrasz.
 Zajrzyj do popielniczki w samochodzie.
 Słucham?  zapytałam, otwierając drzwi auta.
 Zajrzyj do popielniczki.
Otworzyłam ją, walały się w niej jakieś drobne, ale na dnie
ujrzałam pudełeczko. Otworzyłam je  w środku były brylantowe
kolczyki, po prostu idealny szlif!
 Kevin, co ty wyprawiasz?
 To prezent na znak pokoju, rekompensata za siostrę i mamę.
Kupiłem je w sobotę, kiedy ty wybierałaś ścierki i ręczniki.
Miałem nadzieję, że znajdziesz przez przypadek.
Patrzyłam na lśniące klejnociki i wymsknęły mi się słowa
prawdy:
 Dla ciebie wyprowadziłabym się na Alaskę.
 Oni tam mają fatalne galerie handlowe. Widzisz? Wcale nie
chcę, żebyś ze wszystkiego rezygnowała.
Serce wypełnił mi nagły przypływ miłości. Nie zasługuję na
Kevina. Zasługuję na Emily, choć mam nadzieję, że Bóg pomoże
mi jakoś przez to przejść.
 Kocham cię, Kev. Zadzwoń do mnie jeszcze dzisiaj.
 Pa, Ashley.
20.
Kolejne dwa tygodnie spędziłam za biurkiem w pracy, próbując
skoncentrować się na patentach i wygospodarować przy tym
trochę czasu dla Kevina, lecz wciąż przerażała mnie wizja
przyjazdu Emily z matką na przyczepkę. Dlatego sporządziłam
listę:
DLACZEGO MOJA PRZYSZAA TEZCIOWA NA PEWNO
MNIE POKOCHA 1. Tryskam intelektem. Przeważnie. W szkole
byłam prymuską. To się liczy, prawda?
2. Choć mam trzydzieści dwa lata, nie brałam jeszcze
zastrzyków z botoksu i nie zanosi się, żebym zdecydowała się na
taki zabieg. Mój mózg nie jest podtruty jadem kiełbasianym!
(Mimo że w rodzinie Novaków może to być poczytane za wadę).
3. Pozwoliłam jej córce zorganizować mój ślub! (W pewnym
sensie pozwoliłam. Wtedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy ze
stanu jej umysłu).
4. Nie chcę, żeby kupowała mi dom. (Będę o to walczyć
zębami i pazurami, ale dzięki temu teściowa zaoszczędzi przecież
grube pieniądze).
5. Potrafię gotować spaghetti i nie potrzebuję najmować do
tego kucharza! (Nigella byłaby ze mnie dumna. Pstryk i gotowa!
Jeszcze tylko trochę czosnku dla poprawienia smaku)
 Proszę bardzo  podetknęłam kartkę Rhettowi.  To powinno
poprawić moją pewność siebie. Pamiętasz ostatnią listę pod
tytułem  Jestem kobietą pewną siebie ?
Pies zaskomlał i położył mi łeb na kolanach. Siedziałam tak
sobie po turecku, aż nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.
 Ktoś do nas idzie, Rhett.
Pobiegłam otworzyć, myśląc, że może listonosz z
zamówionymi książkami albo ktoś przysłał już prezent ślubny!
Ale przypomniałam sobie, że to sobota, wiec mogę liczyć
najwyżej na wizytę wędrownego kaznodziei.
Zobaczyłam przed sobą niskiego mężczyznę, prawie łysego, z [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl