[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Tak, Eve, postaraj się - skwapliwie powtórzyła Marguerite i ruszyła w ich ślady, a jej
milczący mąż i dwójka dzieci podążyli za nią.
Wade popatrzył na ciotkę, która odprowadzała wzrokiem odchodzących Tildenów. Na jej
twarzy malował się wyraz niewypowiedzianej furii. Marguerite była kiedyś jej najbliższą
przyjaciółką szkolną.
- Rany, jak się ma takie koleżanki... - niebacznie powiedział głośno. Poczuł odrobinę
współczucia dla Eve. Została skormakowana, a to nie było miłe. Ani Eve, ani Rachel już teraz
nie potrafiły sobie poradzić z tym, co się stało, choć jeszcze nie wiedziały przecież o odejściu
Pendersena. Wade zdjął marynarkę i rozluznił krawat. Dusił się na samą myśl o tym, co się
wtedy może zdarzyć. A teraz jeszcze ci Tildenowie.
- Marguerite i ja miałyśmy kiedyś nadzieję, że ty i Sloane pobierzecie się i połączycie nasze
rodziny. - Uśmiechnęła się Eve. - Marzyłyśmy o tym, kiedy byliście mali.
- Wolałbym spłonąć na stosie.
- Mówiąc szczerze, cieszę się, że nic z tego nie wyszło. Ona jest nie do zniesienia.
- Wszyscy Tildenowie są nie do zniesienia - poskarżył się Wade. - Co za pech, że my
musimy zajmować się nimi, a Quint Cormack pracuje dla Misty!
- Udam, że nie słyszałam tej uwagi. Mieliśmy ciężki ranek - Eve spojrzała na niego
wymownie. - A co powiesz na konszachty Shawna Sheely'ego z Misty? Wczorajsza noc i ta
skarga? Znowu genialne posunięcie Quinta Cormacka?
- Nie, Dana nigdy by na to nie pozwoliła - stwierdził Wade. - Jeżeli Shawn jest z Misty, to
jest to wyłącznie jego sprawa. Zresztą wcale mnie to nie dziwi. Misty jest tylko o kilka lat
starsza, a on... cóż, nie jest taki jak Tim. Shawn zawsze był lekkoduchem i lubił wyzwania. Gdy
służył w piechocie morskiej, podobało mu się, dopóki było niebezpiecznie. Po podpisaniu poko-
ju w Bośni od razu stracił zainteresowanie. Teraz wrócił do Jersey i nudzi się. Chce otworzyć
firmę świadczącą usługi ogrodnicze, ale banki odmawiają mu kredytu. Jest trochę
sfrustrowany, a...
- ... gorąca, młoda wdówka ma dużo pieniędzy - dokończyła Eve. - Biorąc pod uwagę jej
przeszłość, może się podobać młodemu człowiekowi szukającemu przygód. Szkoda mi jego
rodziców. Zmartwią się. Powiesz im?
Wade był zatroskany.
- A powinienem? Myślałem... sądziłem, że powinienem powiedzieć Danie. A ona
zadecyduje.
- Mówiłeś, że wyjechała? Takie plotki rozchodzą się szybko. Lepiej, żeby Sheely dowiedzieli
się od ciebie.
- Pojadę tam - stwierdził ponuro. - Choć wolałbym iść na randkę ze Sloane, niż być
posłańcem w takiej sprawie.
- Wiem, ale... - Eve przerwała nagle. - Czy to nie Spagna? Wade podążył za jej spojrzeniem.
Komendant szedł w kierunku radiowozu. - Czyżby już skończył spotkanie? - zdziwiła się Eve.
- Wygląda na to, że tylko szukał pretekstu, żeby się nas pozbyć - zaśmiał się Wade. -
Niewielu znam ludzi, którzy odważyliby się pokazać drzwi Tildenom i Saxonom. Jednym z nich
jest Quint, a teraz mamy drugiego. Jestem pod wrażeniem.
- Nie pozwolę się tak traktować! - Eve ruszyła w stronę radiowozu. - Komendancie Spagna.
Można na słowo? - zawołała.
Wade wzdrygnął się. To zabrzmiało zupełnie w stylu Tildenów, a komendant jednoznacznie
dał wyraz swoim uczuciom, wyrzuciwszy ich z biura zaledwie kilka minut temu.
Spagna stanął niechętnie.
Wade popędził za Eve i chwycił ją za ramię, zatrzymując gwałtownie. Pierwszy raz ośmielił
się tak zachować w stosunku do niej.
Eve Saxon była szczupła i średniego wzrostu, a w swoim niebieskim kostiumie wyglądała
szczególnie krucho i kobieco. Wade zdziwiony zamrugał oczami. Do tej pory uważał ją za
silniejszą i bardziej niezwyciężoną niż opancerzony niszczyciel czołgów.
- Uważaj na słowa - syknął jej do ucha. - Spagna był detektywem w Newark. Pamiętaj o tym
i bądz ostrożna. Odnoś się do niego z szacunkiem, bo inaczej cię zamknie, a przedtem połamie
kości albo skręci kark.
- Jedz do Sheelych, Wade - mruknęła niecierpliwie. Nie spuszczała oczu ze Spagny.
Komendant odwzajemnił jej nieprzychylne spojrzenie. - Dam sobie radę sama. - Uwolniła się z
jego uścisku.
- Odeszła i słuch po niej zaginął - ironicznie powiedział Wade sam do siebie i poszedł do
samochodu. Nie chciał być świadkiem nieprzyjemnej sceny, a już tym bardziej bitwy.
Wyobraził sobie komendanta Spagnę twierdzącego, że postrzelił Eve Saxon podczas
wykonywania obowiązków służbowych. Oczywiście Quinton Cormack wywalczyłby mu
uniewinnienie, a Tildenowie przenieśliby swoje sprawy do jego zwycięskiej kancelarii, tak jak
to zrobił Pendersen.
Teraz on sam stanął przed koniecznością złamania serc rodzinie Sheelych. Czując się
równie upragnionym gościem co trędowaty z dzwoneczkiem na szyi w średniowiecznym
mieście, ruszył, aby poinformować Sheelych o nowej przyjaciółce Shawna.
ROZDZIAA JEDENASTY
Nigdy nie byłam w takim miejscu. Zwietna zabawa. - Rachel udzieliła się wesoła atmosfera
średniowiecznego festiwalu. - Nie podoba ci się? - zapytała Quinta, który szedł obok.
Czwórka dzieci podążała przed nimi, rozglądając się dookoła. Organizatorzy festiwalu
ubrani byli w stroje z epoki i posługiwali się językiem staroangielskim. Wmieszani w tłum
prezentowali różne scenki, udając pijanych, zakochanych lub gadatliwych wieśniaków.
- Zwietna - potwierdził Quint niepewnie. Patrzył na średniowieczną zakonnicę, która
przywoływała do porządku dwóch pijanych wieśniaków, podczas gdy zgromadzony wokół tłum
raz po raz wybuchał śmiechem.
- No dobra, zgadzam się, że atmosfera jest dość niezwykła, ale jeszcze nie wiem, czy
będziemy się dobrze bawić. Ten udawany średniowieczny akcent jest okropny, i te stroje...
- Dopiero co zaglądałeś za dekolt blondynki sprzedającej piwo - sucho zauważyła Rachel. -
Nie mogłeś oczu oderwać od tej średniowiecznej Barbie.
Zielony bawełniany sweterek i obcisłe jasne dżinsy Rachel wyglądały skromnie i stanowiły
duży kontrast w porównaniu z kostiumami uczestników festiwalu.
Kobiety miały głęboko wycięte suknie z gorsetami i dekoltami, które eksponowały ich
krągłe ciała o wiele lepiej niż współczesne stroje i powiększające staniki. Niektórzy mężczyzni
nosili obcisłe rajtuzy i tuniki, ale większość ubrana była w luzne spodnie i bezkształtne koszule. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim1chojnice.keep.pl